Era feudalna i współczesność - Inuyasha tom 1 - Rumiko Takahashi

 Piętnastoletnia Kagome Higurashi przez przypadek odkrywa przejście do epoki feudalnej. Znajduję tam zapieczętowanego Inuyashę, który już od samego początku przejawia niechęć do dziewczyny. Powodem jest fakt, iż nastolatka łudząco przypomina kapłankę, przez którą 50 lat temu pół demon zapadł w sen. Okazuje się, że podobieństwo, to nie jedyny aspekt łączący te dwie osoby. Kagome jest kolejnym wcieleniem zmarłej kobiety i co za tym idzie: posiada świętą moc. Ponadto niczego nieświadoma Higurashi nosiła w sobie cenny klejnot, którego pragną wszystkie demony, nawet sam tytułowy bohater. Niestety, przez pewien incydent Klejnot rozpada się i rozprasza po całym świecie, a Kagome i Inuyasha muszą odnaleźć wszystkie odłamki, zanim wpadną w niepowołane ręce.


Relacja pomiędzy głównymi bohaterami pozostawia wiele do życzenia, choć już na tym etapie można zauważyć, że powolutku staje się lepsza. Kagome czasem irytuje swoją naiwnością, ale nie na tyle, by w czymkolwiek to przeszkadzało. Dziewczyna wydaje się być naprawdę sympatyczna, pomocna i odważna, a podejście do Inuyashy niejednokrotnie wywołuje uśmiech na twarzy. W tym tomie widzimy, jak oswaja się ze swoimi mocami I z trudnością opanowuje strzelanie z łuku. W zachowaniu młodej kapłanki najbardziej raziła mnie jej ignorancja odnośnie historii. Wyobrażacie sobie przenieść się 500 lat wstecz do wioski i dziwić się, że „Nawet nie mają łaźni”? Poza tym, dziadek wielokrotnie opowiadał jej o Klejnocie Czterech Dusz, o youkaich i o dawnych wierzeniach, a gdy przyszło jej doświadczyć tego wszystkiego na własnej skórze, nie miała o niczym pojęcia i trzeba było jej wszystko tłumaczyć. 


Jeśli chodzi o naszego głównego bochatera ... trudno jest mi na tym etapie powiedzieć coś, co nie byłoby spoilerem, bo pierwszy tom stawia go w dość słabym świetle. Na pewno można zauważyć, że jest nieufny, A jego największym kompleksem jest bycie w połowie demonem i człowiekiem. Mogę jedynie zagwarantować, że im dalej w las, tym bardziej da się lubić. Ja np. obejrzałam całe anime i Inuyasha jest moją ulubioną postacią, a sympatią zaczęłam go darzyć raptem po kilku odcinkach 🙂 


W pierwszym tomie najwięcej rozdziałów obejmuje walka z Yurą - youkaim, władającym włosami. spotkanie Inuyashy ze swoim starszym bratem, Sesshoumaru. Owa postać jest czystej krwi yukaim, przez co gardzi głównym bohaterem. Udadzą się na grób ojca, który rzekomo skrywa jakiś skarb.


,Inuyasha", to historyczna baśń, idealnie ukazująca realia ery feudalnej (Sengoku). Widać to np. po niesamowitych strojach, budowlach, narzędziach itd. Innymi słowy: historia „z duszą“. Autorka świetnie łączy fikcję z rzeczywistością, co można zauważyć po przedstawieniu życia ludzi, wśród niebezpiecznych demonów.


Akurat pierwszy tom ma charakter czysto rozrywkowy. Zawiera wyważoną i niesamowicie przyjemną dawkę humoru, która w ciekawy sposób robi tło dla kluczowych wydarzeń. Pomimo zawrotnego tempa, tutaj nie da się zmęczyć. Dzieje się tak, dzięki zabawnym scenom i barwnym postaciom np. nasza „odważna" mucha - Myouga, czy towarzysz Sesshoumaru - Jaken.


Wciągająca, pełna intrygujących postaci, klimatyczna manga, ze śliczną kreską, której adaptacja skradła moje serce i zmusiła do kolekcjonowania całej serii.


Polecam!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mało znana klątwa - Czarny Wygon tom 1: Słoneczna Dolina - Stefan Darda

Gęsta kurtyna milczenia - Balwierz - Katarzyna Bonda

Widzę to w twojej aurze - Bezsenność - Stephen King